Dr. Zofia Kamela 25.10.1938 – 24.10.2019
Zofia Kamela urodziła się w Warszawie 25 października 1938 roku w rodzinie Ewy i Jana Wilkosów.
Była dobrą starszą siostrą Krysi.
Okres Powstania Warszawskiego utkwił jej głęboko w pamięci.
Po wojnie rodzina Wilkosów przeniosła się do Krakowa.
Zosia uczyła się bardzo dobrze, a mimo tego nie dostała się do państwowej szkoły średniej ze względu na “ złe pochodzenie społeczne “, ponieważ Jej tato Jan zajmował się handlem.
Została natomiast przyjęta do gimnazjum i liceum Sióstr Prezentek, gdzie później jako nauczyciel poznała bp. Karola Wojtyłę.
W 1956 roku rozpoczęła studia chemiczne na Uniwersytecie Jagielońskim.
Tam też obroniła pracę doktorską i pracowała w Zakładzie Chemii Organicznej.
Andrzeja Kamelę poznała w lipcu 1966 i po dwóch latach się pobrali.
Syn Marcin urodził się w 1969 roku,
Michał w 1972 i córka Gosia w 1978.
W lecie 1981 roku Zofia i Andrzej zdecydowali się na emigrację do Kanady.
Wylądowali najpierw w Nanaimo, BC, a po półtorej roku osiedlili się w Edmonton.
Tu wyrobili sobie szerokie przyjaźnie i wychowali swoje dzieci.
Zofia pracowała jako instruktor chemii na Grant McEwan College i na University of Alberta.
Wiele też lat uczyła w sobotniej szkole języka polskiego.
W 1999 roku Zofia i Andrzej przenieśli się do Burlington, Vermont.
Niestety to też początek choroby Andrzeja, który zakończył się jego odejściem w 2002 roku.
Zofia powróciła do Edmonton, a w 2003 roku przeszła na emeryturę.
Udzielała się w Polsko-Kanadyjskim Towarzystwie Historycznym, jak w corocznych dożynkach i przygotowaniu książki “ Polish Education in Edmonton (1906-2006)
Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi
W 2016 roku przeniosła się do Toronto, aby być bliżej swoich dzieci.
W 2018 korzenie pociągły ją z powrotem do Krakowa.
Odeszła tam spokojnie po krótkiej chorobie.
Zosia była człowiekiem głębokiej wiary, poczucia moralność, odwagi życia, miłości do bliskich i szerokich przyjaźni.
Miała wiele zainteresowań, jak nauki ścisłe, historia, zdrowie, poznawanie świata i wycieczki w góry.
Była zżyta z Polską i Kanadą, i prochy swoje życzyła sobie pochować w obydwóch krajach.
Cześć Jej Pamięci.