Robert Krzysik

Robert Krzysik (1922-1995)

 

Stworzeni zostaliście razem i razem pozostaniecie przez wieczność.

Będziecie razem, kiedy białe skrzydła śmierci rozproszą wasze dni.

Razem – nawet w cichym cieniu Boga…..Kahlil Gibran

 

Robert Krzysik urodził się 9 sierpnia 1922 roku we Lwowie, jako jedyny syn Wiktorii I Piotra Krzysików. Miasto, w którym się urodził, ukochał nad życie. Do Lwowa, w którym spędził dzieciństwo i młodość wracał zawsze myślami i w swoich wspomnieniach.

Po skończeniu szkoły powszechnej, uczęszczał do XII Gimnazjum we Lwowie gdzie przed wybuchem II wojny światowej zdążył zdać małą maturę. Sąsiedzi Polski, z zachodu Niemcy a ze wschodu Rosja łamiąc obowiązujące traktaty, postanowili na mocy tajnego układu z 23 sierpnia 1939 roku zniszczyć nasz kraj i podzielić się zdobyczą. Po tragicznej kampanii wrześniowej i zajęciu naszych Ziem Wschodnich przez bolszewików, Robert stanął przed nową rzeczywistością. Jako 17 letni chłopiec, wychowany w tradycji obrońców ukochanego miasta, wstępuje w szeregi podziemia Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), późniejszej Armii Krajowej i otrzymuje pseudonim „Szron”. Drugiego lutego 1940 roku zostaje aresztowany i osadzony w murach więziennych na Zamarstynowie we Lwowie. Po sześciu miesiącach przesłuchiwań i tortur zostaje skazany na 15 lat więzienia. Początkowo wysłano go do Starobielska, ale stąd zostaje wywieziony do Workuty gdzie wykonywał niewolniczą pracę w kopalni. Po tak zwanej „amnestii” (dla skazanych za winy niepopełnione) Robert udaje się z kolegami na południe i wstępuje do tworzącej się Armii Polskiej pod dowództwem generała Władysława Andersa. Słabo umundurowana armia gen. Andersa składała się z byłych więźniow łagrów syberyjskich, dziesiątkowanych chorobami spowodowanymi niedożywieniem i niewolniczą pracą. Droga wiedzie się przez Morze Kaspijskie do strefy brytyjskiej w Iranie. Po utworzeniu 3. Dywizjii Karpackiej z żołnierzy Samodzielnej Brygady Karpackiej (wsławionej w walkach w Libii) oraz z żołnierzy przybyłych z Rosji, Robert zostaje przydzielony do pierwszej kampanii 3-go batalionu 1 Brygady. Po ukończeniu szkoły podchorążych zostaje przydzielony do 6-go pułku pancernego „Dzieci Lwowskich”. Bierze udział w całej kampanii włoskiej, w walkach o Monte Cassino, w zdobyciu Piedimonte, w akcjach wzdłuż Adriatyku do zdobycia Bolonii włącznie.

We Włoszech poznaje przyszłą towarzyszkę życia Lilę Kantypowicz – żołnierza 316-tej kompanii transportowej. W marcu 1946 zawierają związek małżeński w bazylice w Loretto.  Państwo Krzysikowie wrócą do tej świątyni po 38 latach, w 40-tą rocznicę Bitwy o Monte Cassino.

Po zakończeniu wojny i kolejnych niekorzystnych układach w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, staje się dla niego zrozumiałe, że nie ma gdzie wracać, bo jego ukochane miasto Lwów i Kresy Wschodnie przestały być częścią jego Ojczyzny.

W drugiej połowie 1946 roku 2. Korpus zostaje ewakuowany do Anglii i wkrótce państwo Krzysikowie decydują się na emigrację do Kanady. Do portu w Halifax przybywają w listopadzie 1947 roku a stamtąd dostają się do Lamont w Albercie, gdzie zatrzymują się u wujka Lili, pana Adama Kamińskiego. Początkowo, Robert pracuje jako operator filmowy a po przeniesieniu się w roku 1951 do Edmontonu podejmuje pracę w Zellers a potem przez 35 lat (aż do emerytury) pracuje w Woodward’s jako dekorator.

Z małżeństwa Roberta i Lili przychodzi na świat troje dzieci: Jerzy, Irma i Urszula. Dziadkowie doczekali się siedmiorga wnucząt.

W styczniu 1952 roku Robert wstępuje do Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, koło nr. 6 w Edmontonie i pełni różne funkcje w tej organizacji.  Przez dziesięć lat jest I wiceprezesem, przez trzy lata pełni funkcje sekretarza i prowadzi ewidencję, przez siedem lat jest wiceprezesem na zachodnią Kanadę, co wiąże się z wyjazdami do kół terenowych i uczestnictwem w różnych uroczystościach zarówno organizacyjnych jak i narodowych. Przez trzy lata jest też członkiem Rady SPK w Kanadzie. Zarządzeniem prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 10 listopada 1990 roku, Robert Krzysik zostaje awansowany do stopnia kapitana.

Robert Krzysik otrzymał następujące odznaczenia: „ Polonia Restituta”, dwukrotnie Krzyż Walecznych, Złoty Krzyż Zasługi, Medal Wojska Polskiego. Za waleczną i bohaterską postawę w czasie wojny został odznaczony Krzyżem Monte Cassino, War Star, African Star, Italy Star, Defence Medal, Gwiazdą za rany, Krzyż 1939, Krzyż AK oraz Czynu Bojowego. Za powojenną działalność polonijną i organizacyjną został odznaczony dwukrotnie Złotym Krzyżem SPK i medalem z USA, Złotą Odznaką Honorową SPK, oraz srebrną i złotą odznaką Kongresu Polonii Kanadyjskiej.

Przez długie lata Robert był mistrzem ceremonii w czasie uroczystości polonijnych, kombatanckich i narodowych w Edmontonie.  Był również konferansjerem, pisał artykuły do polskiej prasy jak również dekoratorem sceny w Domu Polskim i pokoju SPK. Robert Krzysik, postawą życiową, walką w czasie wojny i pracą społeczną dobrze służył polskiej sprawie. Był również prezesem Koła Ziem Wschodnich i utalentowanych grafikiem i deklamatorem poezji, głownie wierszy opiewających walkę polskiego żołnierza o niepodległość i wierszy o Lwowie. Szczególny sentyment miał do wierszy Ref-Rena. Poniżej fragment Rozmowy z Mickiewiczem, tak lubianej przez Roberta.

Robert Krzysik zmarł w dniu 28 czerwca 1995 w Edmontonie. Pożegnało go liczne grono kombatantów, przyjaciół i rodziny. Niech ta kanadyjska ziemia z dala od Twego ukochanego Lwowa lekką Ci będzie.

Władysław Szwender, sr.

Żegnamy Ciebie, drogi przyjacielu

I jest nam smutno, żeś już nas zostawił

Albowiem byłeś tym jednym z niewielu,

Co nas umacniał, rozrzewniał i bawił

 

Źródło: Kulisy Polonii Nr 180, 14 lipca 1995